Dyskusja:Przemiana adiabatyczna
Może mnie źle uczyli, ale nauczyli, że idem oznacza niezmienny parametr podczas przebiegu procesu, a constant to niezmienność niezależnie od sytuacji, zawsze stała wartość, czyli np. "PI", czy "e". Czemu więc tu "idem" zostało zamienione na 'constant"? A czy nawet nie powinno być "const" jeśli już? Andrz9j, 30 gru 2006, 23.12
- Bo takie rozróżnienie nie jest stosowane powszechnie, w zasadzie spotyka się je w termodynamice wykładanej przez chemików techników. StoK 08:13, 31 gru 2006 (CET)
- No właśnie, to rozróżnienie jest stosowane przez ludzi zajmujących się przemianą adiabatyczną zawodowo, czyli chemików oraz inżynierów i naukowców mechaników i energetyków. Ale jeśli innym zainteresowanym jest to obojętne, to niech tak zostanie :)
Zmiana entropii w przemianie adiabatycznej
[edytuj kod]Na dzień dobry w definicji jest napisane że w przemianie adiabatycznej entropia sie zmienia. Domyślam się, ze z domysłu definicje przemian odnoszą się do przemian wyidealizowanych gdzie nie ma strat, dlatego chyba powinno sie usunąć tą informacje o zmianie entropii i zostawic ja tylko w miejscu gdzie autor pisze o przemianie adiabatycznej odwracalnej i nieodwracalnej.
CONST VS IDEM
[edytuj kod]Uczyłem się Termodynamki oraz Techniki Cieplnej na wykładach, ćwiczeniach i laboratoriach na PWR i zawsze było IDEM, nigdy CONST (w odróżnieniu do różnych działów matematyki, gdzie zawsze było odwrotnie). Ma to zatem jednak jakieś znaczenie praktyczne, skoro dotyczyło to bezwzględnie WSZYSTKICH wykładowców, zadań, książek, skryptów itd. A tak na marginesie - znaczenie potoczne tych słów jest takie samo, z tym że etymologia jednego z nich jest grecka a drugiego łacińska.
Fatal error
[edytuj kod]No Panowie, tak nie można. W jednym z głównych wzorów jest błąd. T2/T1=(p2/p1)^((k-1)/k) a nie odwrotnie. Indeksy sie pomieszały! Sam wyprowadzałem i widzę.
Logarytmy
[edytuj kod]Czy logarytm z 1 m sześciennego jest równy zero a z tysiąca litrów 3ln10? Logarytmy lnV, lnp podobnie jak i z innych mianowanych wielkości fizycznych, nie istnieją. Głupi i złośliwy IPek83.26.56.37 (dyskusja) 01:38, 24 gru 2008 (CET)
- Owszem, wymiar logarytmu z liczby mianowanej nie jest określony. Jednak jedyne co w ten sposób udowodniłeś, to fakt, że analizy wymiarowej nie daje się w tym przypadku zastosować. To, że wymiar logarytmu nie jest określony, to nie znaczy że logarytm z liczby wyrażonej w jakiejś ustalonej jednostce nie istnieje. Czy z tego powodu, że nie wiadomo ile to jest logarytm z metra mamy zrezygnować np. z wykresów na skali logarytmicznej? Olaf @ 20:49, 25 sty 2009 (CET)
Olaf jest troszkę inaczej. Ogólnie jest tak jak IPek argument funkcji musi być bezwymiarowy, ale z wyjątkiem tych funkcji, które są rozdzielne względem iloczynu ich argumentów. Jest tak dlatego zapis mianowany można traktować jak iloczyn liczby i jej miana, przykładowo 5 metrów = 5 m = 5 * m
To co wyżej opisałem, wzorem wygląda tak:
Gdzie * oznacza dodawanie lub mnożenie.
W tym przypadku działa to tak:
Bez względu na to czym jest log m, wyrażenie jest poprawne, a wynika to z wyżej opisanej własności funkcji logarytm.
I to chyba wyjaśnia, dlaczego. Ucząc łatwiej jest wprowadzić ogólną regułę a nie wspominać o szczególnych własnościach kilku funkcji.
Wzór w artykule jest konsekwencją wzorów na całkowanie i nic niepoprawnego w nim nie ma.
StoK (dyskusja) 08:45, 26 sty 2009 (CET)
- Jestem pod wrażeniem, ale - z przykrością stwierdzam - nie macie Panowie racji i wszystkie te fikołki niczemu nie służą. Logarytm z metra nie istnieje nawet jeśli się redukuje z innym nieistniejącym logarytmem z metra. Żeby istnieć mógł to musicie móc podać jego definicję (nie istnieje również exp(m)). Wykres w skali logarytmicznej, jest wykresem przedstawiającym zależność np. objętości od czegoś tam wyrysowanym na specyficznie poliniowanej kartce papieru, a nie wykresem zależności logarytmu z objętości od czegoś (chociaż technicznie, w istocie przy sporządzaniu takiego wykresu można obliczać logarytmy z wartości objętości), ale to jest żałosny argument na poparcie nieprawdziwej tezy o istnieniu logarytmów z wielkości mianowanych z tym, że Olaf znowu nie rozumie o co chodzi. Tłumaczę, zarzut związany jest z nieistnieniem logarytmu z wielkości mianowanej, a nie z nieistnieniem miana wielkości logarytmowanej. Logarytm jest określony jedynie dla liczb i kropka. Ale już dosyć tej nauki. Nie wiecie panowie jak sobie z tym poradzić i tyle. Poza tym nikt nie potrafi przejrzeć tego artykułu i usunąć tkwiącego w nim knota.
Mam nadzieję, że podążycie razem z wpedzichem śladem mpfiza, chociaż wcale nie jestem pewien czy wam tego życzę. Ale gdyby tak się stało to - uwierzcie - taka czarna ramka to kabotynizm.A jeślijednak będziecie się nadal produkować inajdzie was ochota znowu kogoś pouczać, musztrować, wytykać barki w edukacji, banować itp. przypomnijcie sobie tą dyskusję i pamiętajcie, że są knoty, których od tygodni nie potraficie rozgryźć. A na marginesie: co to są "funkcje, [] rozdzielne względem iloczynu ich argumentów? Pzdr. Złośliwy IPek 83.26.54.15 (dyskusja) 22:43, 27 sty 2009 (CET)
- Jestem pod wrażeniem, ale - z przykrością stwierdzam - nie macie Panowie racji i wszystkie te fikołki niczemu nie służą. Logarytm z metra nie istnieje nawet jeśli się redukuje z innym nieistniejącym logarytmem z metra. Żeby istnieć mógł to musicie móc podać jego definicję (nie istnieje również exp(m)). Wykres w skali logarytmicznej, jest wykresem przedstawiającym zależność np. objętości od czegoś tam wyrysowanym na specyficznie poliniowanej kartce papieru, a nie wykresem zależności logarytmu z objętości od czegoś (chociaż technicznie, w istocie przy sporządzaniu takiego wykresu można obliczać logarytmy z wartości objętości), ale to jest żałosny argument na poparcie nieprawdziwej tezy o istnieniu logarytmów z wielkości mianowanych z tym, że Olaf znowu nie rozumie o co chodzi. Tłumaczę, zarzut związany jest z nieistnieniem logarytmu z wielkości mianowanej, a nie z nieistnieniem miana wielkości logarytmowanej. Logarytm jest określony jedynie dla liczb i kropka. Ale już dosyć tej nauki. Nie wiecie panowie jak sobie z tym poradzić i tyle. Poza tym nikt nie potrafi przejrzeć tego artykułu i usunąć tkwiącego w nim knota.
PS. I bardzo proszę z szacunkiem dla ksywki, nie jakiś IPek tylko "Złośliwy IPek", StoK jako twórca tego określenia powinien odnosić się do jego stosowania ze szczególną atencją:). Dopuszczany jest skrót ZI. ZI
Złośliwy IPek posypuje łeb popiołem i stwierdza, że wykreślony fragment powyższego głosu w dyskusji jest przesadzony i chyba jednak nie zasłużony, a tym samym niesłuszny i w złym tonie. Wręcz przejawem złego smaku jest on. Zobowiązuję się do wzmożonej kontroli mojego polemicznego temperamentu. Z wyrazami przeprosin Złośliwy IPek. 83.26.54.15 (dyskusja) 23:43, 27 sty 2009 (CET)
Ze zgłoś błąd
[edytuj kod]Artykuł nadal zawiera błędne i niekompletne wyprowadzenie zależności. Aż dziw bierze, że nikt tego nie zauważa.
Zgłosił: Złośliwy IPek 83.26.195.112 (dyskusja) 01:23, 22 sty 2009 (CET) 83.26.195.112 (dyskusja) 01:23, 22 sty 2009 (CET)
Serce me żwawiej bije na widok znajomego ciągle egzystującego, ewidentnego, szkolnego i karygodnego błędu, którego nawet sam wpedzich nie jest w stanie usunąć (cóż, jest on mistrzem banowania, ale też do bani) bo widok ten jest widomym dowodem na to, że wasza "praca" panowie zasługuje na cudzysłów z dwóch powodów, które są pożywką dla mojego czepialstwa
- jest ona powierzchowna
- jest ona kiepskiej jakości.
Siedem miesięcy już mocujecie się z problemem. Pozdrawiam 83.26.184.56 (dyskusja) 18:14, 21 sie 2009 (CEST) Złośliwy IPek
- Drobiazg. Złośliwcze--zu. Mpfiz (dyskusja) 18:28, 21 sie 2009 (CEST)
- Brawo. Jestem pod wrażeniem (kłamię, ale doceniam tę nutę sympatii zawartą w słowie złośliwcze - teraz nie kłamię). Teraz kolejne wyzwanie. Co z tymi logarytmami. Naprawdę logarytm z m do 3. [V] nie istnieje, a wyjście z tego kłopotu (eleganckie) i owszem. Dajcie wpedzichowi ale honorowo, bez pomagania. Pozdro.83.26.184.56 (dyskusja) 22:42, 21 sie 2009 (CEST)ZI.
Qrde starzeję się, ale co tam - chwila słabości. Drgania się nie rozchodzą tyko kolejne cząsteczki ośrodka są pobudzane do drgań. Zjawisko nazywa się rezonans. ZI.
- Drgania mogą się rozchodzić (w znaczeniu: rozprzestrzeniać się). Pobudzanie do drgań itd. to mechanizm tego rozchodzenia się. Miłego starzenia się.--zu. Mpfiz (dyskusja) 12:20, 22 sie 2009 (CEST)
- Drgania to zmiany wektorów wychylenia, indukcji lub natężenia (x lub r, B i E) związanych z pewnymi punktami przestrzeni, albo po ludzku, zmiany położenia punktów materialnych. To mamy we fizyce zjawisko rozchodzenia się zmian? Jeśli tak to trzeba je opisać. Opis będzie opisem rezonansu, a więc to rezonans a nie rozchodzenie się drgań. 83.26.58.169 (dyskusja) 21:12, 31 sie 2009 (CEST)ZI
- Termin "rozchodzenie się drgań", "rozprzestrzenianie", jest powszechnie zrozumiały i stosowany. Występuje w encyklopediach, słownikach i podręcznikach. Nie widzę problemu językowego. Zmiany, również np. polityczne, gospodarcze, kulturowe rozchodzą się (rozprzestrzeniają) po świecie i nikomu (prawie) to nie przeszkadza. Bez złośliwości --zu. Mpfiz (dyskusja) 16:03, 1 wrz 2009 (CEST)
- Chodzi mi o metody stosowane w fizyce. Uważam, że jest to nauka oparta na definicjach. Już o tym gdzieś kiedyś pisałem. Ale spróbuję wyjaśnić to na przykładzie pracy (wielkości fizycznej). Jak być może pamiętasz, stoję na stanowisku, że w fizyce istnieje jedynie praca sił. To co w polszczyźnie powszechnej jest nazywane pracą wykonywaną, niewykonaną itp. nie jest kategorią fizyczną. Wdarło się toto jednak do wykładów i co bardziej szmatławych podręczników fizyki. I konsekwencją tego jest niewiara w to, że określenie "ciepło na sposób pracy" (cytuję z pamięci fragment dyskusji z artykułu Praca) nie ma żadnego sensu. Racja bytu tego sformułowania jest związana z tym, że jakiś wykładowca lub autor w desperacji usiłował oderwać się od tych "prac wykonywanych" i wpadł na taki pomysł, który mu się spodobał. Od niego musieli (presja przełożonego) przejąć to określenie jego studenci i współpracownicy i tak to poszło. Wielokrotne powtarzanie tego sformułowania legło u podstaw powszechnej wiary, że coś ono znaczy i jakieś - tak zwane - pole semantyczne *związane z tym określeniem) zaczęło się wypełniać, ale definicja "ciepła powstającego na sposób pracy" nie istnieje. Żeby uniknąć tych kłopotów wystarczy pamiętać, że praca jest cechą siły i gdy chcemy wskazać na to ciepło to odwołujemy się do zjawiska, w którym występuje oddziaływanie opisywane przez odpowiednią siłę i można napisać tak:
- Termin "rozchodzenie się drgań", "rozprzestrzenianie", jest powszechnie zrozumiały i stosowany. Występuje w encyklopediach, słownikach i podręcznikach. Nie widzę problemu językowego. Zmiany, również np. polityczne, gospodarcze, kulturowe rozchodzą się (rozprzestrzeniają) po świecie i nikomu (prawie) to nie przeszkadza. Bez złośliwości --zu. Mpfiz (dyskusja) 16:03, 1 wrz 2009 (CEST)
- Drgania to zmiany wektorów wychylenia, indukcji lub natężenia (x lub r, B i E) związanych z pewnymi punktami przestrzeni, albo po ludzku, zmiany położenia punktów materialnych. To mamy we fizyce zjawisko rozchodzenia się zmian? Jeśli tak to trzeba je opisać. Opis będzie opisem rezonansu, a więc to rezonans a nie rozchodzenie się drgań. 83.26.58.169 (dyskusja) 21:12, 31 sie 2009 (CEST)ZI
Ciepło (a jeszcze lepiej zmiana energii wewnętrznej) charakteryzuje oddziaływanie między ...... i ....... opisane przez siłę ......... której punkt zaczepienia przemieszcza się od ......... do ......... Praca tej siły ma wartość równą zmianie energii wewnętrznej oddziałujących ze sobą ciał (ciepłu pobieranemu przez te ciała). Oczywiście to co powyżej to jedynie pospieszny szkic pewnej wypowiedzi, szkic odwołujący się do dobrych definicji (w tym przypadku do definicji pracy siły i energii wewnętrznej). A teraz do naszych baranów. Czy nie odniosłeś wrażenia, że ruch drgający, wahadło, rezonans i fale są omawiane jak zupełnie niepowiązane ze sobą zjawiska i obiekty? Przecież niezrozumienie tego jakim modelem jest wahadło leży u podstaw tych "nieprecyzyjnych sformułowań" i tej beznadziejnej animacji jaką można chyba ciągle jeszcze znaleźć w haśle wahadło matematyczne. Dlatego uważam za ważne by, w miejsce odwoływania się do intuicji czytającego, wskazać na zjawiska odpowiadające za owo rozprzestrzenianie się drgań. Pozdrawia (mam nadzieję, że nadal) Złośliwy IPek 83.26.65.103 (dyskusja) 23:16, 1 wrz 2009 (CEST)
- Dzięki za tak rzeczową wypowiedź. Zgadzam się z tymi uwagami. Również z koniecznością wyjaśniania poprzez wskazywanie mechanizmów. Choć pewnie nie do końca uda się uniknąć pewnych skrótów w przypadkach gdy opisywane zjawisko nie jest głównym tematem artykułu lub gdy cały tekst jest lapidarny lub ma charakter popularny. Jeżeli jednak Wikipedia ma ambicję bycia czymś więcej niż słownikiem, powinniśmy dbać ten aspekt przekazu. Pozdrawiam --zu. Mpfiz (dyskusja) 11:39, 2 wrz 2009 (CEST)
- Zrobiło się obrzydliwie miło:). Pozdrawiam również i tymczasem spadam.83.10.184.75 (dyskusja) 20:43, 2 wrz 2009 (CEST)ZI
W układzie wyizolowanym proces, w którym zachodzi wymiana energii?
[edytuj kod]zgodnie z definicją układu izolowanego nie powinna zachodzić wymiana ciepła, a tymczasem tutaj i w artykule dot. drugiej zasady termodynamiki widzę, że jest wyraźnie mowa o wymianie energii w procesie (samorzutnym, zgodnie z definicją entropii) w układzie izolowanym. czy ktoś może to wyjaśnić? dla laików poproszę.
Mały błąd
[edytuj kod]W artykule nadmieniono ,że w trakcie rozprężania gazu następuje obniżenie temperatury. Otóż są gazy np wodór gdzie w trakcie rozprężania następuje efekt odwrotny, czyli wzrost temperatury.
- W czasie rozprężania adiabatycznego temperatura gazu spada zawsze, ale podczas wypływu przez otwór niekoniecznie. StoK (dyskusja) 10:53, 19 maj 2014 (CEST)
- Patryk
Gradient temperatury nie jest spowodowany rozprężaniem gazu tylko przyciąganiem grawitacyjnym
kappa
[edytuj kod]"Współczynniki \alpha zależą od liczby stopni swobody cząsteczek gazu i przyjmują wartości::3/2 - dla gazów jednoatomowych, 5/2 - dla gazów dwuatomowych i 3 dla gazów wieloatomowych. Powietrze zawiera głównie gazy dwuatomowe, dlatego współczynnik \alpha = 5/2, a \kappa = 7/5." tylko ze trzeba dodac, ze to przyblizenie i to grube. nie trzeba daleko szukac: https://pl.wikipedia.org/wiki/Ciep%C5%82o_w%C5%82a%C5%9Bciwe#Ciep.C5.82a_molowe_gaz.C3.B3w
Status: | niezałatwione |
---|
Zgłoszenie zostało przeniesione z Wikipedia:Zgłoś błąd w artykule ponieważ prawdopodobnie nie zostało rozwiązane w ciągu 45 dni.
Brakuje źródeł (skąd są przytoczone wzory?) Zgłasza: 89.64.12.230 (dyskusja) 22:49, 6 cze 2020 (CEST)