Niestety, nie każdy, kto wybiera się zimą w góry potrafi zachować się odpowiedzialnie. Doskonale obrazuje to sytuacja z Kasprowego Wierchu, gdzie mężczyzna zjechał z górki i potrącił kobietę. Kolejnym przykładem jest to, co dzieje się w Schronisku PTTK Andrzejówka - na Przełęczy Trzech Dolin w Górach Suchych.
Przedstawiciele ośrodka opublikowali post, który zaczęli prześmiewczo. - Zima wróciła na przełęcz i jest pięknie, ale nie, jednak coś burzy obraz pięknej zimy. Wiemy, wiemy to nasza wina lub wina naszego braku organizacji, jak to nam piszą na opiniach. Przepraszamy i już się poprawiamy, te sanki niebawem znikną, nasi pracownicy już cieszą się że będą mogli posprzątać po turystach....jupiiii - czytamy. W dalszej części posta robi się już poważniej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Od lat nasze apele nie przynoszą skutku. Więc to ostatnie fotki rozwalonych sanek i zablokowanych dróg wjazdowych do lasu jakie wyrzucimy. Nie mamy siły na edukację, prośby nie działają, instytucje nie działają. Po prostu będziemy robić swoje i nie wychylać nosa, bo jeszcze możemy oberwać" - czytamy w poście schroniska Andrzejówka.
Schronisko pokazuje, jak zachowują się turyści
Przedstawiciele ośrodka przyznają, że są osoby, które społecznie pomagają w uprzątnięciu tego, co zostawili turyści. Dodają, że każdemu klientowi kłaniają się w pas, bowiem sytuacja wcale nie jest taka kolorowa.
"Ile osób w takich momentach nie będzie mogło skorzystać z naszych usług? Ile machnie ręką i nie przyjedzie. Zaraz odezwą się głosy że sami sobie jesteśmy winni, ale to nie tak i że dorabiamy się tutaj nie wiadomo jakich pieniędzy, więc o co nam chodzi? Otóż nie dorabiamy się, wystarczy przyjechać w tygodniu albo jak nie ma śniegu i zobaczyć jak to wygląda, a opłaty stale rosną niezależnie od sezonu" - czytamy w poście.
Na koniec przedstawiciele ośrodka wyjaśniają, że chcieli poruszyć dyskusję ne temat zarządzania obszarami, którymi opiekują się schroniska. W komentarzach turyści dzielą się swoim zrozumieniem dla sytuacji. Sami wrzucają zdjęcia, na których widać porozrzucane sanki. Proponują, aby ustanowić zakaz wjazdu na teren schroniska. Andrzejówka już wcześniej informowała o innych problemach - chodziło o nieprawidłowe parkowanie, bowiem auta blokowały przejazd.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.